1/VIII gdy zaczęło zmierzchać, włączyłam lampę i czekałam co przyleci. Pierwsze przyleciały piewiki zielone i brązowawe, potem zaczęły przylatywać ćmy, najpierw te mniejsze, później coraz większe. Poniżej moi wieczorni goście.
Motyle:
Ćmy do oznaczenia:
Wielkie i mniejsze muchówki:
Pluskwiaki:
Sieciarki:
Chrząszcze:
Jeden komentarz do “Nocne łowy”
O rety, ile tego. Duużo roboty miałaś z oznaczeniem. Te, które zostały, wydają się trudne, tym razem chyba nie dam rady. Ale pewnie kiedyś spróbuję.
O rety, ile tego. Duużo roboty miałaś z oznaczeniem. Te, które zostały, wydają się trudne, tym razem chyba nie dam rady. Ale pewnie kiedyś spróbuję.