Proporcje całej potrawy: BTW: 1 / 3,5 / 1,1 – (19g / 66g / 20g )
Wątróbka wołowa ma tendencję do bycia super twardą. Aby temu zapobiec należy ją smażyć krótko ale w wysokiej temperaturze, a posolić dopiero na talerzu.
Podczas gdy gotowały się ziemniaki (ok 15-20 min) zrobiłam sałatkę z kiszonej kapusty wymieszanej ze śmietaną i przyprawami – tak by zdążyła się przegryźć.
Ugotowane ziemniaki pokroiłam w plasterki. I usmażyłam na smalcu. Gdy już były zarumienione zdjęłam je z patelni na talerze.
Wątróbkę pokroiłam w cienkie plastry o grubości do 0,5cm (aby po usmażeniu nie była krwista). Obtoczyłam mięso w cząbrze, zmielonym ziarnie ziela angielskiego i zmielonym ziarnie jałowca. Do smalcu (po ziemniakach) dodałam masło i zmiażdżony czosnek,. Gdy masło się rozpuściło położyłam na patelni plastry wątróbki i przypiekłam po ok 20 sekund po obu stronach. I na talerz wraz z sałatką. Na talerz dodałam też kawałki ostrej papryki by było kolorowo, a na wątróbkę odrobinę musztardy (również ostrej).
Smacznego.
Produkty potrzebne do wykonania przepisu:
100g ziemniaków
20g smalcu
100g kapusty kiszonej
30g śmietany 30%
szczypta zmielonego kuminu
kilka kropel octu winnego do smaku
80g wątróbki wołowej
40g masło
cząber
ziele angielskie
owoc jałowca
sól po usmażeniu do smaku
musztarda
odrobina ostrej papryki – dla koloru
Bardzo fajny blog. Czekam na nowe przepisy :D