Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Moim zdaniem to złotooki (Chrysopidae). One na zimę przybierają brązowy odcień i lubią przetrwać tę porę w ciepłych kątach. :)
Po powtórnym przeanalizowaniu skrzydeł – racja – kolor może zmylić a skrzydła mam nadzieję prawdę powiedzą. Teraz wiem co muszę dobrze i ostro (!) obfotografować by je rozróżnić.
Spotkać życiorka chyba nie jest łatwo, no i mam wrażenie, że one nie zimują w postaci dorosłej. :)
Z braku laku na Wiki doczytałam się że życiorki polują w koronach drzew – więc rzeczywiście może być trudno je spotkać… :)
Miałam takiego w grudniu w domu – był zielony. Nie rozumiem dlaczego ludzie chcą się go pozbywać, żył u mnie w słoiku i jadł ziemię i kwiatki z niebieskim barwnikiem. Zostawiałam go normalnie na pokrywce na cały dzień i tylko jadł, albo wyszedł zjeść trochę robaków z parapetu.
Niestety ludzie często jak czegoś nie znają na wszelki wypadek ubijają.