Urocze ledwo widoczne maleństwo ma ok 1 mm. Larwy potrafią dorastać w beztlenowych warunkach.
W Europie: 493 gatunków.
Polska ćmiankapojawiła się raz i już więcej jej nie udało się zaobserwować. W Grecji spotkałam jedną i tym razem trochę lepiej udało się ją przybliżyć. Jest to inna ćmianka od tej spotkanej w Polsce – mają inaczej ułożone skrzydełka.
OBSERWACJA: PL 2014XI/1,
Clogmia albipunctata:
GR Kreta – Stavros 2021 2/VIII
edit:
2022 I 2, listopad 2014
Czy to możliwe, że mam kilka takich w łazience? Malutkie czarne, z „”trójkątnymi” skrzydełkami, tak jak te na zdjęciu pierwszym i drugim. Pozdrawiam.
W łazience myślę że mogą być – w odpływie, lub gdzieś np przy sedesie. Wszystkie zdjęcia powyżej przedstawiają jednego osobnika – niestety nie są super ostre – a tylko tego jednego osobnika udało mi się zauważyć.
Jeżeli Twoje stworzonko jest takiego kształtu i ma „włochate” skrzydełka, to prawdopodobie to właśnie to.
Pozdrawiam!
Jak się ich pozbyć? Mieszkam w bloku. Czy to zadanie administracji budynku czy moje?
Polecałabym zacząć od kolanek odpływowych od zlewów i wanny, oraz wyczyszczeniu odpływów awaryjnych ze zlewu i wanny. Ew. Może gdzieś coś cieknie i jest miejsce wilgotne i spokojne dla tego zwierza.
Pozdrawiam. U mnie się jak dotąd nie pojawiły powtórnie (niestety – bo tak miałabym okazję może na lepsze zdjęcia)
Wlewałam kreta i zalewałam gorącą wodą. Niestety nic to nie dało :( jakie Pani stosowała metody że pomogło?
Prawdę mówiąc nic ponadto – chyba nie lubią robienia zdjęć….
Codziennie wlepiam wzrok w ścianę i szukam czy może jakaś się nie pojawiła…
Chyba rozkręcenie rurek odpływowych zlewu ze spustu i z odpływu awaryjnego i oczyszczenie ich do stanu nowości było tak niezwykle skuteczne. Gdy się rozkręci to kreta nie trzeba stosować. Wystarczy mydło i szczotka. Mniej toksycznych związków.
To akurat chyba nie są ćmianki. Ćmianki clogmia albipunctata – częste w naszych łazienkach – mają szeroko rozstawione skrzydła, przez co wyglądają trochę jak nożyczki. Te ze zdjęć ich nie przypominają.
Taka mała porada, nie zwalczajcie ich np wybielaczem, bo są na niego odporne (jak i na większość wodnych środków) tak samo jak na wysokie temperatury. Co więcej, ponieważ są odporne na np wybielacz, to jak już się skusicie żeby zalać im tym gniazdo (tzn np odpływ) to wtedy nie zabijajcie ich rękami bo im się zbiera na włoskach na ciele wszystko i mogą być toksyczne.
To nie musi być akurat ta, wspomniana przez Pana ćmianka.
Pytanie do Lee i oczywiście innych użytkowników.
Jak skutecznie zwalczyć ćmianki, W zlewie nie siedzą, rozkręcony syfon i przeczyszczony odpływ awaryjny.
Domestos, krest i wybielacz (po poradzie Lee) już nie będzie stosowany.
Muszla czysta bez osadu.
Odpływ prysznica czyszczony regularnie zalewany środkiem chemicznym.
Wszystkie przewody wentylacyjne sprawdzone, nie ma gniazda, odkurzone.
Najlepsze na ćmianki jest ponoć zamgławiania ULV pomieszczenia, w którym występują, ale i tak trzeba do tego jeszcze zlokalizować gniazdo, bo będą wracać. Są okropnie uciążliwe, samica składa 100 jaj co dwa dni. Dla alergików ich obecność potrafi być uciążliwa, także przy więcej niż 5-10 osobnikach odkrytych w łazience oraz małych jak i dużych, potrzeba od razu zamgławiania ULV, sam będę z tego korzystać, bo to się może niestety szybko wymknąć spod kontroli…
Czy to jest jakaś plaga w Polsce. Ja to samo od października 2020 mecze się w mieszkaniu z tymi muchami.
Można się załamać żadnym specyfikiem nie da się ich pozbyć. Kret wybielacz taśma klejaca pułapki. Mieliśmy nawet oprysk robiony przez „profesjonalna” firmę i to nic nie dało. Pózniej okazało się ze problem jest na skale kilku bloków na osiedlu.
Ja znalazłam kilka much w kratce od wentylacji. Ale wydaje mi się ze one chciały uciekać tą wentylacją bo to są słabo latające owady i zazwyczaj latają z ciągiem powietrza.
Jeśli problem jest w bloku napewno nie tylko w twoim mieszkaniu warto porozmawiać z innymi mieszkańcami i zgłosić do administracji.
Jeśli komuś udało się mimo wszystko tego pozbyć blagam podzielcie się :D
One w pionie wentylacyjnym bytują bo lubią wilgoć i ciemność
Co robił profesjonalista? Jeśli używał żelów to one skuteczne nie są i nie będą. Robione było zamgławianie ULV? Ponoć jest idealne na ćmianki, będę próbować Do tego potrzeba oczywiście usunięcia gniazda.
Też mam ten problem . Pomóżcie!!!!!
Też mam ten problem, wszelkie odpływy przeczyszczone kretem i Domestosem, długo szukaliśmy skąd się biorą aż znaleźliśmy gniazdo – zaczęły się tworzyć w pęknięciach fug i niestety w okrągłej dziurze pod sedesem (komuś tak musiało być łatwiej zamontować ;/)
O ile od razu pozbyliśmy się wszelkich widocznych larw zalewając je kretem i Domestosem i nic już nie lata to, co tydzień się odradzają i pojawiają (larwy, nie muszki) w okolicy pęknięć w fugach, pewnie z tej dziury, do której niebardzo jest się jak dostać. Czy znacie jakiś środek lub spray który je wytłucze na amen?
Ja mam z nimi problem od kilku miesięcy. Proszę mi powiedzieć czy w tych pęknięciach w fudze to były bardzo wilgotne miejsca, bo ja już nie wiem gdzie mam szukać.Mam wrażenie że wylatują ze ścian mam już dość jestem wykończona ich obecnością
Ostatnio czytałam, że przynajmniej przez 3 tygodnie należy mieć super czyste odpływy, chemia i gorąca woda na nie za bardzo nie działa, ale jak nie będą miały środowiska zastałego to można ograniczyć ich ilość. aby sprawszić czy są w danym odpływie polecają kłaść na nim np. słoik – dorosłe lecą do światła i wtedy wlatują do słoika. Podobno samo wyłapywanie dorosłych nie przynosi odpowiednich rezultatów. (Słoik można posmarować czymś lepkim to wtedy ew. dorosłe mogą się tam przykleić i można potwierdzić ich obecność w danym miejscu)
Daję znać co prawda nie udało mi się pozbyć ich ale znalazłam sposób na to aby nie wylatywały do mieszkania.
Okazało się ze u nas wylatują odpływem (mamy liniowy gdzie woda stoi to dla nich idealne środowisko)
Jeśli macie problem w bloku jak ja i zrobicie oprysk tylko w jednym mieszkaniu nic wam to nie da bo problem najprawdopodobniej jest w całym bloku lub pionie i będą wylatywały od sąsiada do sąsiada.
Otóż na YouTube znalazłam filmik gdzie pan pokazuje korek jak kolwiek to można nazwać który otwiera się tylko pod wpływem siły wody są przeróżne ale do kupienia na aliexpress na polskich stronach i sklepach raczej nie do kupienia.
Poniżej linki ja kupiłam do spływu linowego ten pierwszy i jest świetny.
*Linki są już nie aktualne więc zostały usunięte
U mnie domestos nie działał, firmy dezynsekcyjne polecają na ćmianki też wodę z octem, ale ile to pomoże to nie wiem, skoro domestos to dla nich nic.
Czy komuś udało się pozbyć cmianek? Pomoże bomba zamglawiajaca?
JA się cieszę jak jedna się pojawi. Niestety zaraz jak zacznę im robić zdjęcia – znikają na długo – może to najlepsza metoda? :D
Ile się ich u Was pojawia?
Pani Zosiu,
Chyba Pani tęskni z nimi. Ja wczoraj miałem w łazience 8 dorosłych, a dzisiaj kilkadziesiąt świeżych larw w kabinie prysznicowej pod butelką z szamponem. Mogę spróbować się podzielić inwentarzem. Względnie zaprosić Panią na sesję fotograficzną do mnie do domu :)
Panie Karolu! Jedna 'pani’ ćmianka może złożyć nawet do 100 jaj – larwy wylęgają się dopiero po dwóch dniach.
Jaja są składane w miejscach gdzie larwy będą miały dobry dostęp do materii biologicznej którą się żywią.
Jeżeli znalazł je pan w kabinie prysznicowej może być tak, że kabina nie schnie dobrze. Polecam wycieranie jej po skończonym prysznicu, może zostawienie uchylonych drzwi tak by był przepływ powietrza. Ew. Nie zostawianie pojemników od szamponu itp. w środku. Zazwyczaj jajeczka są składane w odpływie i larwy tam siedzą mając w oczywiście najwięcej do jedzenia. Polecam więc też porządne przepłukiwanie odpływu pod kratką tak by wylocie rury nie było biofilmu.
Duża ilość ćmianek może powodować alergie, więc nie będę raczej sprawdzała czy je mam, ale bardzo dziękuję za zaproszenie.
Mam nadzieję, że uda się panu osuszyć łazienkę, może przez ich dwudniowy cykl uda się zrobić tak często porządki z możliwymi miejscami nagromadzania się tego co one najbardziej lubią jeść, też warto sprawdzić odpływy pralki, umywalki i sedesu.
:) No oby yo wystarczyło
To rozmnaża się też w wilgotnej wentylacji czyli łazienka, kuchnia.
Trzeba oczyścić, a i tak gwarancji nie ma, bo okres rozrodu kolejnego pokolenia to 3 tygodnie, więc trzeba byłoby to robić codziennie przez miesiąc.