Wtyki są chyba pierwszymi świadomie poznanymi przeze mnie pluskwiakami. Przyglądając się im z bliska rzeczywiście można dopatrzyć się groźnej miny, jednak na tym kończy się groza straszyka.
Spotykam je zawsze na napotkanych szczawiach, na łąkach. Czasem na jednym szczawiu siedzi jeden wtyk a czasem jest ich cała masa jak na zdjęciu z 2. stadium larwy. Na szczawiu tym znajdowały się wszystkie stadia na raz (bez 1.) i w dużej ilości. Pomimo dużej liczby wtyków na łodydze wcale nie było łatwo ich wypatrzeć – swoim kolorem doskonale się wpasowują w „rudawy” odcień otoczenia.
OBSERWACJE:
DE, Hanau-Wolfgang, 2006 3/VI (imago),
PL, Mazowieckie, 2008 3/VI, 3/VIII; 2011 3/VI (1.st., imago), 1/VII (3. st.), 2014 3/VII (wszystkie stadia poza 1.), 2015 1/VIII (4. st);
BIBLIOGRAFIA
Wanzen Band 3 s. 208